jak zrobić ulotkę

Robiąc niedawno zakupy spożywcze w osiedlowym sklepiku kątem oka zauważyłem leżące nieopodal lady 10 złotych. Odruchowo sięgnąłem po banknot. Nawet nie wiem dlaczego to zrobiłem – zadziałał impuls i po chwili miałem w ręku… ulotkę reklamową. Znalazłem banknot, który okazał się zwykłą ulotką reklamową myjni samochodowej. Zamiast wzbogacić się o 10 zł przyjąłem do wiadomości komunikat reklamowy o promocji lokalnej firmy. Chwilę później zauważyłem, że każdy z klientów sklepu również sięgał po owe banknoty. Czy to idealny pomysł na to jak zrobić ulotkę i przeprowadzić skuteczną dystrybucję?

Jak zrobić ulotkę?

Jeśli rozdajesz ulotki na ulicy przypadkowym osobom to wiesz, że tak naprawdę nikt nie chce ich brać. Trzeba wręcz wciskać ulotki na siłę przechodniom, a i tak po chwili lądują w koszu. Co innego banknot – każdy sam po niego sięgnie. Przypomnij sobie to uczucie kiedy znajdujesz na ulicy pieniądze. Nawet widok dziesięciu złotych podnosi poziom adrenaliny i daje poczucie radości. Wszystko się zgadza, ale w tym sklepie zaraz po wykryciu przekrętu poczułem złość i frustrację. Zamiast pieniędzy trzymałem w ręku zwykłą ulotkę – zostałem oszukany – to nie są uczucia sprzyjające przekonywaniu nowego klienta. Sytuację uratował fakt, że ów fałszywy banknot był kuponem uprawniającym do rabatu w wysokości 10 zł. Niemniej jednak używanie takiego podstępu nie jest dobrym pomysłem – oszukani ludzie częściej w złości wyrzucą kupon niż go zatrzymają. Jest jeszcze inne zagrożenie – po 10 zł sięgnie każdy bez względu na to czy korzysta z usług myjni czy nie. Po co komuś kupon 10 zł na myjnie skoro nie ma nawet samochodu? Taki sposób dystrybucji to zwykłe marnowane pieniędzy wcale nie lepsze od wciskania ulotek ludziom na ulicy.

Niemniej jednak ulotka to chyba jedna z najpopularniejszych form reklamy dla małej, lokalnej firmy. Wielu przedsiębiorców utożsamia marketing z ulotką, a mimo tego wciąż słychać narzekania, że ulotki nie przynoszą efektów. Robiąc swoją ulotkę i pamiętając o jej trzech najważniejszych elementach z pewnością nie będziesz narzekać na brak skuteczności.

Chwytliwe hasło zamiast nazwy firmy

Dla wielu przedsiębiorców poprawna ulotka to taka, na której znajdują się wypisane usługi, dokładny adres, telefon i nazwa firmy. Przyznaję, że te dane są niezbędne jednak nie wystarczą, aby ulotka była skuteczna. Biorąc ulotkę do ręki klient zastanawia się, dlaczego miałby skorzystać właśnie z tej oferty. Dane teleadresowe i wypisane usługi już nie wystarczą.

Aby ulotka odniosła dobry skutek musi zawierać kilka dodatkowych elementów. Przede wszystkim chwytliwe hasło, które zwróci uwagę. To właśnie hasło powinno zawierać obietnice lub ostrzeżenie. Biorąc pod uwagę działanie naszej psychiki jesteśmy motywowani dwoma najsilniejszymi emocjami: dążeniem do przyjemności i unikaniem bólu. Tak wiec dobre hasło powinno się do tego odnosić: obietnica przyjemności lub sposób na uniknięcie cierpienia.

Tak naprawdę to klienci rzadko szukają oferowanych przez Ciebie usług, są całkowicie skupieni na sobie i swoich problemach. Dlatego tak słabo radzą sobie ulotki z wydrukowaną suchą listą usług. W rzeczywistości klienci poszukują rozwiązań dla swoich problemów. Jeśli to zrozumiesz, Twoja sprzedaż wzbije się w górę.

Ludzie mają w głowach swoje problemy i rozglądając się w około zwrócą uwagę na każde zdanie, w którym znajdzie się opisujące problem słowo. Ważne są konkretne słowa opisujące problem, a nie lista usług czy profesjonalnego sprzętu. Jeśli ktoś szuka zabiegów wyszczuplających to weźmie do ręki każdą ulotkę, na której znajdzie wyraz: wyszczuplanie. Pominie jednak nawet najlepsze oferty, jeśli zamiast tego słowa będzie tam opis nieznanego sprzętu bądź niezrozumiałe nazwy zabiegów.

ulotki reklamowe

Konkretna korzyść

Najlepszym sposobem na zwiększenie skuteczności ulotki jest ukazanie natychmiastowej korzyść jaką otrzyma klient zatrzymując ulotkę. Może to być kupon rabatowy czy praktyczna porada. Coś co sprawi, że klient przed wyrzuceniem ulotki do kosza zawaha się przez chwilę i ostatecznie schowa ulotkę do kieszeni. Ulotka w formie kuponu już w swojej formie przedstawia wartość znacznie wyższą niż sama reklama.

ulotka

Dobrze sprawdzają się w wielu sytuacjach ulotki stylizowane na zaproszenia. Zaproszenie to przecież zupełnie co innego niż zwykła ulotka reklamowa. Jeśli tylko charakter twojego biznesu na to pozwala wykorzystaj i sprawdź ten pomysł.

ulotka zaproszenie

Termin ważności i wyraźne wezwanie do akcji

Istotną sprawą jest wyraźne i konkretne nakłonienie do działania i określenie krótkiego terminu ważności oferty. Napisz dokładnie, co czytelnik ma zrobić: „Zadzwoń pod numer i zarezerwuj swoją wizytę – kupon rabatowy ważny tylko 7 dni” „Przyjdź z tą ulotką do naszego salonu – otrzymasz niespodziankę”. Nasz mózg jest leniwy. Nie chce myśleć i podejmować decyzji. Znacznie łatwiej i szybciej zrobi to, co dostanie w zrozumiałym poleceniu.

W wielu przypadkach przydaje się też odesłanie na stronę internetową. Każdy klient na początku jest nie zainteresowany, dlatego nie chce czytać, ale każdy, który się zainteresuje będzie potrzebował więcej informacji. Co zrobić skoro na ulotce nie powinniśmy się rozpisywać? Podaj adres www! Zachęć do dowiedzenia strony internetowej, kusząc dodatkowymi informacjami bądź korzyściami. Dobra ulotka jest ciekawa, ale lakoniczna i uboga w treść. Jeśli nie chcesz stracić poważnie zainteresowanych klientów, którzy potrzebują kolejnych informacji zaproponuj sposoby dalszego kontaktu zapewniając, że dzięki temu każdy uzyska wyczerpujące informacje na wszystkie pytania. Strona www jest do tego celu idealna.

Ulotki tylko dla zainteresowanych

Na koniec zostawiłem rzecz najważniejszą – sposób dystrybucji. Jeśli chcesz naprawdę osiągnąć bardzo wysoką skuteczność w akcjach ulotkowych zadbaj o to, aby potencjalni klienci sami sięgali po ulotkę interesując się tym o czym tam piszesz. Trik z imitacją banknotu ma krótkie nogi. Zainteresowanie jest ogromne, ale trawa tylko kilka sekund po czym zamienia się w złość i frustrację.

Jest jednak sposób, który pozwala przedłużyć to zainteresowanie i zamienić je w chęć zakupu reklamowanej usługi czy produktu i sprawić, że reklama ulotkowa będzie najlepszą formą zdobywania klientów dla twojej firmy. Dokładną instrukcję jak zrobić ulotkę i przeprowadzić skuteczną kampanię ulotkową wraz z pełnym opisem szablonu skutecznej ulotki znajdziesz pod tym linkiem:

 

Jak zdobywać klientów lekko i przyjemnie?

Przeanalizowałem wszystkie zwycięskie kampanie marketingowe, które prowadziłem i wyłuskałem z nich 7 strategii, które pozwolą Ci zdobyć nowych klientów i zdominować lokalny rynek: Pobierz bezpłatny poradnik


Czy artykuł był dla Ciebie przydatny?

Ocen artykuł ilością gwiazdek:

Średnia ocena 4.8 / 5. Liczba głosów: 11

No votes so far! Be the first to rate this post.

Pomagam firmom zdobywać klientów. Prześwietlam zyskowne firmy w poszukiwaniu najlepszych pomysłów na skuteczny marketing i pomagam przedsiębiorcom wprowadzać je w życie.

14 KOMENTARZE

    • W języku polskim słowo “kontent” oznacza “zadowolony” – warto pomyśleć zanim wprowadzi się angielskie wyrazy do rodzimego języka, bo niestety wychodzą bzdury – zupełnie jak z tą ulotką

      • Jak już to “content, a nie kontent. Słowo “content” oznacza także “zawartość” – warto zerknąć do słownika zanim napisze się bzdurny komentarz.

  1. Zdecydowanie 🙂 Sama miałam w ręku ulotkę – banknot. Myślę, że chwyta, ale nie daje klienta. Pomysł z zaproszeniem mi się podoba, dzięki za inspirację.

  2. Słowo “Zaproszenie” na ulotce reklamowej z pewnością jest świetnym pomysłem, niesie za sobą przekaz dobrowolności wyboru, nie jest zaś nachalną reklamą.

  3. Ostatnio czytałem badania w HBR że ponad 50% polaków nie rozumie ile to jest %. WIec lepiej dać ludziom 10 zł niż 10%. Pytani tylko czy ulotka nie jest już wymarłym nośnikiem reklamowym.

  4. Bardzo dobre prady, pomimo, ze ulotki nie przynosza dobrego efektu jako nosnik reklamowy, zrobimy nastepne u uwzgledniajac te wskazowki. Pomysl z zaproszeniem moze przyniesie lepsze efekty 🙂

  5. Oszukany? Zapłaciłes za tą ulotkę albo ktoś Ci coś obiecał, byś mógł się czuć oszukany? To znalezione, trochę realizmu. Nie widzę w tym nic złego, wręcz przeciwnie – pomysł jest fantastyczny i nikt nikogo nie oszukał. Dostałeś 10 zł.

    • Nikt nikogo nie oszukał, ale pomyśl: taka osoba przez chwilkę myśli, że znalazła banknot, pojawia się poczucie radości, które po sekundzie zmienia się w małe rozczarowanie. Z pewnością nikt się nie obrazi, większość osób zrozumie o co chodzi, ale chyba nie chcemy łączyć z marką uczucia rozczarowania.

  6. Jestem na etapie zakładania firmy. W głowie milion pomysłów i milion wątpliwości. Oczywiście chciałoby się zrobić wszystko żeby dobrze wypromować biznes i usługi. Porady dostępne na tej stronie są rewelacyjne! Pobudzają kreatywność i dzięki nim moja firma na pewno odniesie sukces! Pomysł na ulotki już jest:)

  7. Wspaniale sięgnąć do Twoich artykułów, Michał. Z Twoją pomocą wypromowałam firmę męża, teraz kolej na moją. Mam jednak jedną wątpliwość … Czy ulotki nt. kursów efektywnego uczenia skierować do dzieci i młodzieży czy do rodziców? Ulotki otrzymają dzieciaki, ale decyzję podejmują rodzice. Może podpowie mi któryś z czytelników albo sam Michał?

    • Skoro ulotki dostają dzieciaki to muszą one być dla nich interesujące, a więc powinny być skierowane do nich. Z drugiej strony za kurs płacą rodzice, dlatego to ich trzeba na końcu przekonać. Można spróbować połączyć te dwa targety na jednej ulotce, ale ja skłaniałbym się do przygotowania dwóch kampanii, jedna skierowana do uczniów, a druga do rodziców, dobierając odpowiednio argumentację i retorykę.

  8. Ja osobiście ulotek nie lubię, ale czasem sami klienci się ich domagają. I niestety w wśród moich klientów (emeryci) jest to najskuteczniejsza reklama.

Leave a Reply