Właścicielka salonu kosmetycznego z Warszawy dzięki tej metodzie zdobyła 40 nowych klientów już w pierwszym miesiącu od wdrożenia pomysłu. Nie zwiększała nakładów na reklamę, ale zmieniła jedną rzecz w swoich działaniach reklamowych. Robiła to samo co do tej pory, ale z małą różnicą.

Jej dotychczasowa strategia była w zasadzie prawidłowa, co potwierdzała na licznych szkoleniach. Dobrze zredagowana strona internetowa z ofertą i reklama na Facebooku skierowana do odpowiedniej grupy odbiorców z najbliższej okolicy. System działał wydawałoby się prawidłowo. Ludzie klikali w reklamę, wchodzili na stronę, nawet pobierali bon zniżkowy. Facebook wystawiał faktury, ale klientów nie przybywało. Co poszło nie tak?

Zmiana strategii

Wyobraź sobie sytuację, w której mężczyzna widzi na ulicy piękną kobietę. Tak piękną, że chciałby się z nią umówić na randkę. Czy to się może udać? Czy jeśli do niej podejdzie i przedstawi swoją propozycję to czy od razu kobieta zgodzi się na spotkanie? Jeśli to nie jest George Clooney to z pewnością odpowiedź będzie odmowna. Przecież ona go nie zna, nie ufa mu i w ogóle teraz nie ma czasu i ochoty na romanse. Sprytny uwodziciel doskonale zdaje sobie z tego sprawę i zamiast przekonywać do randki, wzbudza ciekawość niezobowiązującą rozmową i co najwyżej prosi o numer telefonu. I tu jest właśnie haczyk. Mając numer telefonu zdobywa szanse na zbudowanie relacji i zaufania co w końcu doprowadzi do wymarzonej randki.

Teraz wyobraź sobie inną sytuację, w której wymarzony klient klika w twoją reklamę, lub wchodzi na stronę www. Twoją wymarzoną randką jest sytuacja kiedy klient od razu chwyta po telefon lub kartę kredytową i kupuje usługę. Czy to się może udać? W większości przypadków nic z tego. Tak jak większość kobiet nie umawia się na randki przy pierwszym podejściu tak samo większość klientów nie kupuje za pierwszym razem. Najlepsze co możemy zrobić w tej sytuacji to poprosić klienta o numer telefonu.

Tak też zrobiliśmy w przypadku tego salonu. Mechanizm kampanii polegał na szybkim uzyskaniu kontaktu telefonicznego i przejściu z klikania w internecie na normalną rozmowę. Reklama w internecie jest wspaniała, ale ma jedną wadę: jest pozbawiona emocji. Ludzie chętnie klikają, ale na tym się kończy. Nawet bardzo atrakcyjna oferta w internecie jest szybko zapominana bo w tej samej chwili widzimy inne równie atrakcyjne treści, dostępne poprzez jedno kliknięcie. Dopiero rozmowa z drugim człowiekiem może pobudzić emocje, które sprawią, że klient rzeczywiście pojawi się w firmie. Dlatego tak ważne jest, aby jak najszybciej porozmawiać z klientem przekazując mu nie tylko fakty, ale też pozytywne emocje.

Przejście na wyższy poziom

Zarówno w reklamie jak i na stronie umieściliśmy przynętę w postaci bonu zniżkowego na pierwszą wizytę. To zawsze działa. Zwraca uwagę, co prawda tylko na chwilkę, ale to już wystarczy, aby poprosić o numer telefonu. System pobiera dane klienta i w tym samym momencie klient otrzymuje na swój telefon specjalny bon sms. To kolejny ważny element. Wychodzimy z internetu do osobistej strefy klienta jaką jest jego telefon. Telefon ma zawsze przy sobie, a tym samym naszą ofertę z zegarem odliczającym czas promocji, opcją szybkiego kontaktu, trasą dojazdu i opiniami zadowolonych klientów.

sposób na klientów

To jednak nie wszystko. W tym samym czasie pracownik firmy otrzymuje sms’a z danymi tej osoby i może od razu oddzwonić i jeszcze bardziej zachęcić do oferty, udzielić dodatkowych informacji, dokonać rezerwacji lub sfinalizować sprzedaż. To właśnie ta rozmowa robi ogromną różnicę. Kontakt z klientem w ciągu 5 minut od kliknięcia w reklamę kilkukrotnie zwiększa szanse na sprzedaż, a 70% klientów kupuje w firmie, która pierwsza się z nimi skontaktuje. Nawet jeśli klient nie kupi od razu to i tak dzięki rozmowie jest już jedną nogą u ciebie.

Konkurencja w tyle

Pomyśl tylko, podczas gdy konkurencja zostaje na etapie kontaktu internetowego, ty już jesteś po pierwszej rozmowie z klientem podczas której pewnym i kompetentnym głosem dajesz jasne sygnały, że firma działa profesjonalnie i dba o klientów. To właśnie dzięki takim mechanizmom liczba nowych klientów w miesiącu skoczyła z kilku do ponad czterdziestu bez zwiększania nakładów na reklamę.

Jeśli sprzedajesz usługi w których kontakt z klientem przed zakupem jest bardzo ważny to ten system sprawdzi się także u ciebie. Informacje o systemie, kliknij w baner:

 

Jak zdobywać klientów lekko i przyjemnie?

Przeanalizowałem wszystkie zwycięskie kampanie marketingowe, które prowadziłem i wyłuskałem z nich 7 strategii, które pozwolą Ci zdobyć nowych klientów i zdominować lokalny rynek: Pobierz bezpłatny poradnik


Czy artykuł był dla Ciebie przydatny?

Ocen artykuł ilością gwiazdek:

Średnia ocena 5 / 5. Liczba głosów: 1

No votes so far! Be the first to rate this post.

Pomagam firmom zdobywać klientów. Prześwietlam zyskowne firmy w poszukiwaniu najlepszych pomysłów na skuteczny marketing i pomagam przedsiębiorcom wprowadzać je w życie.

3 KOMENTARZE

  1. Tak, myślę, że to działa, chociaż mam wątpliwości. Musiałabym cały czas śledzić co się dzieje w internecie i równie szybko musiałabym dzwonić, żeby wyprzedzić konkurencję. Ale jestem sama w salonie, więc nie dam rady wykonywać tego równocześnie. Gdy salon jest duży, z pracownikami – ok. Zastanawiam się też jak dzisiaj ma sie to do RODO?

  2. Wyskakujące okienka z prośbą o zapisanie się do newsletter, “łapacze klientów” na bonusy, bony zniżkowe, edukacja gratis. Coraz częściej zwracam na to uwagę w Internecie. To już konieczność w sprzedaży. Jako klient pozytywnie na to reaguję. Działanie strategiczne okazuje się skuteczne w miłości i w biznesie.

Leave a Reply